środa, 31 lipca 2013

list do B.



Wiesz, podupadam coraz bardziej na zdrowiu. Chociaż staram się tego nie pokazywać najbliższym. Po co mają się martwić i cierpieć? Wystarczy, że ja się zadręczam. 

Życie pędzi coraz bardziej. Dlatego tak bardzo je doceniam. Nic w naszej codzienności nie dzieje się przecież bez przyczyny. Przeznaczenie, los… 

Czasami leżąc na łóżku to rozmyślam o tym, że jesteś, ale Cię nie ma. Jest mi zimno i bardzo się boję. Nie wiem co robić, dokąd uciekać, gdzie się schować… 

Kolejny dzień każe mi zebrać myśli. Codziennie robię sobie rachunek sumienia, czy wszystko w życiu zrobiłam i pomogłam tym, co mnie potrzebowali. Wiem, że na pewno oczekiwałeś ode mnie dużo więcej. Przepraszam. 

Nie chcę wiele. Powiedz mi tylko, że jest nadzieja, ta ostatnia nadzieja, dzięki której znów będzie, jak dawniej… 
esqa


‘[…] gdy świat płacze Ty się nie żalisz,
chociaż leżysz na sali gdzie śmierć włazi pod pościel,
zanim Twoje plany przejdą z marzeń w konspekt,
znasz ją dobrze, kłócisz się z nią o życie,
aż w końcu pojmie kto ma racje w tym beef'ie,
uśmiechasz się, rodzina płacze nocami
ale Ty widzisz cel masz dość siły i dla nich,
potrafisz przejść się po oddziale dla hecy,
rozsiać szczęście bo jest Ci łatwiej brać na plecy
kolejną chemię, brzemię co też daje w kość Ci
bo wiesz czas jest w cenie Ty cenisz życie w całości,
taki Superbohater z super mocami,
co to nie lata nad światem by chronić go przed zbirami,
raczej jeden z tych co gdy łzy kapią
pokaże Ci sens w tym i wartość.’

wtorek, 30 lipca 2013

tęsknię



tęsknię za tym, co było kiedyś. mówi się, że nie należy żyć przeszłością. ale w takim razie po co nam pamięć? żeby móc wracać do tych krótkich chwil skradzionych szczęściu? a wspomnienia? żeby o nich nie pamiętać i do nich nie wracać?

uczą, że nie należy patrzeć w przeszłość, żeby nie potknąć się o teraźniejszość i nie zmarnować sobie przyszłości. że trzeba żyć tym, co się ma. a co, jak się nie ma nic? już się nie żyje?

a co z marzeniami? to one powinny być naszym motorem do działań. powinny być naszą przyszłością.

tęsknię za dziecięcą beztroską, za życiem bez zmartwień, za radością z każdej najmniejszej drobnostki. 

boję się, że zabraknie mi sił, że sobie nie poradzę, że nie będę chciała już dalej walczyć....


niedziela, 28 lipca 2013

[...]

Dzisiaj mamy wyższe budynki i szersze drogi, ale niższą wytrzymałość i węższe horyzonty.
Więcej wydajemy, lecz mniej się cieszymy.
Mamy większe domy, ale mniejsze rodziny.
Mamy więcej udogodnień, ale mamy mniej czasu.
Więcej wiemy, ale mniej rozumiemy.
Mamy więcej lekarstw, ale mniej zdrowia.
Powiększyliśmy to co posiadamy, ale pomniejszyliśmy nasze wartości.
Mówimy dużo, kochamy mało, nienawidzimy zbyt często.
Pojechaliśmy na Księżyc i z powrotem, ale trudno nam iść na drugą stronę ulicy i poznać naszych sąsiadów.
Zdobywamy kosmos, ale trudno nam dotrzeć do naszego własnego wnętrza.
Mamy wyższe zarobki, ale mniejsze wartości moralne.
Żyjemy w czasach większych swobód, ale mniejszych przyjemności.
Mamy dużo jedzenia, ale mało wartości odżywczych.
Żyjemy w czasach, kiedy potrzeba dwóch pensji na utrzymanie rodziny, ale liczba rozwodów wzrasta.
Żyjemy w czasach pięknych domów, ale ... więcej domów jest rozbitych.
Dlatego proponuję, od dzisiaj:
Nie trzymaj niczego na wyjątkową okazję, ponieważ każdy dzień jest tą wyjątkową okazją.
Szukaj wiedzy, czytaj więcej, usiądź przed domem i podziwiaj widoki, nie myśląc o swoich potrzebach.
Spędzaj więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi, jedz ulubione potrawy, odwiedzaj miejsca, które kochasz.
Życie jest łańcuchem momentów przyjemności, a nie tylko walką o przeżycie.
Używaj kryształowych kieliszków.
Nie zostawiaj swoich najlepszych perfum na lepszą okazję.
Używaj ich, kiedy tylko masz na to ochotę.
Usuń ze swojego słownika takie wyrażenia jak: "któregoś dnia" lub "kiedyś".
Napisz ten list, który miałeś "kiedyś" napisać.
Powiedz swojej rodzinie i przyjaciołom, jak bardzo ich kochasz.
Nie odkładaj niczego, co przynosi uśmiech i zadowolenie.
Każdy dzień, każda godzina, każda minuta jest wyjątkowa.

I nie zdajesz sobie z tego sprawy, dopóki nie będzie to Twoja ostatnia minuta. Jeżeli jesteś zbyt zajęty, aby podzielić się tym z kimś kogo kochasz i mówisz teraz sobie "powiem to kiedy indziej”, to pomyśl tylko, że to "kiedy indziej" może już nigdy nie nadejść...
[Michel Quoist]

piątek, 26 lipca 2013

życzenia dla wszystkich Ań!

bardzo dużo szczęścia w życiu osobistym, dobrego zdrowia, samych zwycięstw, spełnienia marzeń, miłych niespodzianek losu, grona prawdziwych przyjaciół, pomyślnych wiatrów na oceanie życia, miłych snów, wielu uśmiechów i niezapomnianych chwil, dużo słońca, jak najmniej zmartwień, niewyczerpanych pokładów energii oraz uśmiechu na co dzień!
esqa


'oskar i pani róża'

'[...] życie to ta­ki dziw­ny pre­zent. 
na początku się je prze­cenia: sądzi się, że dos­tało się życie wie­czne. 
po­tem się go nie do­cenia, uważa się, że jest do chrza­nu, za krótkie, chciałoby się niemal je od­rzu­cić. 
w końcu ko­jarzy się, że to nie był pre­zent, ale je­dynie pożyczka. i próbu­je się na nie zasłużyć [...]' 
 
 Eric-emmanuel Schmitt, Oskar i pani Róża


czwartek, 25 lipca 2013

[dla]czego się boję?

że mi nie starczy sił? że mi się nie uda? że popełnię błąd? że mnie wyśmieją?
ale jakie to ma znaczenie? jaki jest sens uzależniania swojego życia od tego, co pomyślą, powiedzą inni ludzie?

strach. w mądrym Internecie piszą, że jest to 'silna przykra emocja o charakterze wrodzonym, pojawiająca się w sytuacjach realnego bądź wyimaginowanego zagrożenia. wrodzoną reakcją organizmu w takiej sytuacji jest odruch ucieczki.'
ale dokąd uciec od życia? można tak w ogóle?



środa, 24 lipca 2013

ach życie!

bawi mnie życie. bo jest zabawne, prawda? kiedy już mi się wydaje, że udało mi się wszystko poukładać, kiedy snuję plany na przyszłość i cieszę się, że w końcu wiem, w którą stronę chcę iść, wtedy ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr wieje ze wszystkich stron świata. północ staje się południem, dzień staje się nocą, kompletnie się gubię. tak łatwo jest się zgubić i zabłądzić.

trzeba pamiętać, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia, nie ma żadnych znaków ostrzegawczych.

idziesz, pomimo tego, że nie wiesz, co Cię czeka. to po prostu życie. ale najważniejsze, że idziesz ciągle do przodu, pomimo zakrętów. bo za zakrętem jest następny zakręt, a dalej już tylko prosta droga.